Wszystko w naszych (czystych) rękach

Jak wynika z danych Krajowego Rejestru Długów, zadłużenie hoteli, firm cateringowych i restauracji tylko w 2020 roku wyniosło blisko 300 mln zł. I choć restauracje i hotele otworzyły swe drzwi ponownie dla klientów, powrót do kondycji finansowej sprzed pandemii może trwać miesiącami, a dla wielu – latami. Nic nie uda się bez powrotu gości i klientów.

Reżim sanitarny wynikający z pandemii sprawił, że restauratorzy, właściciele hoteli, restauracji i firm cateringowych musieli przejść złożony proces zmiany i wdrożyć szereg nowych procedur. Wszystko po to, aby zapewnić bezpieczeństwo nie tylko swoim pracownikom, lecz także przede wszystkim powracającym gościom. A goście, mimo że stęsknieni za weekendowymi wyjazdem, czy kolacjami poza domem, chcą mieć pewność, że wracając do życia, jakie znają i lubią, w tzw. nowej rzeczywistości są bezpieczni. Dlatego teraz bardziej niż kiedykolwiek patrzą obsługującym ich osobom… na ręce.

(Nie)przyjazna dłoń 

Na naszych dłoniach żyją miliony bakterii i wirusów. O tym, że 80% chorobotwórczych drobnoustrojów przenosi się właśnie na dłoniach, wiedzieliśmy na długo przed wybuchem pandemii. Mimo to wiele osób zapominało, że mycie rąk może ratować życie. To właśnie częste mycie dłoni oraz ich dezynfekcja we właściwy sposób były jednymi z pierwszych rekomendacji w profilaktyce zachorowań na COVID-19 wydanych przez WHO.

Goście wchodzący do restauracji czy rozpoczynający wypoczynek w hotelu chcą mieć pewność, że w lokalu dba się nie tylko o odkażanie przestrzeni wspólnych, pokoi czy stołów. Jest dla nich ważne także to, czy osoby, które ich obsługują i nieustannie sięgają po różne produkty oraz przyjmują płatności, sumiennie dbają o higienę swoich dłoni.

W odpowiedzi na potrzebę 

Dezynfekcja dłoni przez recepcjonistę w hotelu czy kelnera w restauracji  wyznacza dziś nowe standardy, jest wyrazem szacunku dla klienta, troski o jego zdrowie i bezpieczeństwo. Dlatego właśnie nowa rzeczywistość powinna skłonić nas do wyrobienia w pracownikach nawyku dezynfekcji dłoni za każdym razem, kiedy mają kontakt z gościem. Ten odruch powinien być intuicyjny jak uśmiech ukryty pod maseczką, zaproszenie do rozmowy czy interakcji.

O tym, jak ważne są czyste ręce, najlepiej wiedzą lekarze. To właśnie lekarz pracujący na pierwszej linii frontu walki z koronawirusem zaproponował rozwiązanie, które umożliwia bezpieczną, sprawną i skuteczną dezynfekcję rąk zawsze wtedy, gdy jest to konieczne. Czerpiąc inspirację z wojskowych koncepcji indywidualnych zestawów likwidacji skażeń, stworzył QUICKSEPT, który stał się odpowiedzią na ważną potrzebę branż hotelarskiej i gastronomicznej, jaką jest zapewnienie gościom i klientom poczucia bezpieczeństwa.

Skutecznie i bezpiecznie 

QUICKSEPT to kompaktowe, osobiste urządzenie na płyn do dezynfekcji rąk. Dzięki klipsowi można przypiąć je do kieszeni, paska czy fartucha i użyć zawsze wtedy, gdy jest to konieczne. Obsługa QUICKSEPT jest niezwykle prosta – wystarczy ścisnąć pojemnik jedną ręką, aby uwolnić odpowiednią ilość płynu.

Warianty kolorystyczne QUICKSEPT, od eleganckiej czerni przez subtelne pastele po zwariowane „miksy”, z łatwością można oznaczyć logotypem i dopasować do charakteru i specyfiki hotelu, pubu czy restauracji. 

Produkowany w Polsce i opatentowany QUICKSEPT został zaprojektowany także z myślą o środowisku. Możliwość uzupełniania 50-mililitrowego pojemniczka przyczynia się do redukcji zużycia plastiku. Wyposażając swoich pracowników w QUICKESEPT, pracodawcy nie muszą kupować kolejnych pojemników z płynami do dezynfekcji, które znajdą swoje miejsce za kontuarem recepcji czy na zapleczu restauracji. 

Pandemia COVID-19 odebrała nam poczucie bezpieczeństwa. Z uwagi na szybkie rozprzestrzenianie się wirusa musieliśmy ograniczyć niemal do zera możliwość codziennej wymiany tak bardzo potrzebnych, ludzkich gestów serdeczności, w tym tego najważniejszego – uścisku dłoni. QUICKSEPT staje się dziś szansą na NOWE, BEZPIECZNE POWITANIE.